Komentarze (0)
Moja przygoda z winem zaczęła się niespodziewanie. Będąc w młodym wieku nie wiedziałem jeszcze co lub kim chce robić/zostać. Byłem sam więc nie miałem presji od nikogo i sam decydowałem co chce robić. Moja praca nie faworyzowala życia prywatnego, więc nie miałem czasu na nic, myślałem o zmianach bo przecież to nie była praca marzeń. Dostałem okazję od życia. Chociaż pozycja na którą czekałem z myślą że to będzie moja wymarzona okazała się nieprawdą wybrałem te która najmniej mnie interesowała i o której rozpisze się później...